37 odpowiedzi na “Z dedykacją dla Marchewy, masz co chciałeś! :P wstawione dzięki Mimi, czyli „Małgośka” w moim wykonaniu”
Dzień dobry. Marchewa męczył mnie dziś, żebym mu coś nagrała, więc nagrałam! Mogłam coś bardziej ambitnego, ale… Pozdrawiam!
Melduję, że wysłuchałam. Skomentuję trochę później. 🙂 Pozdrawiam.
Dzięki za zameldowanie. 🙂 Na komentarz będę czekała.
Ej, co tak urwałaś, nie było mojej ukochanej wokalizy, d. Ależ dynamicznie, trzymaj tak dalej, Kingo. Ciekawe co na to wszystko Niedolizator, czyli adresat dedykacji.
Dziękuję Agatko za miłe słowa. Urwałam, bo jakoś tak nie chciało mi się męczyć tej wokalizy. A niedolizator, widział to najpierwszy. Choć i tak mam nadzieje, że skomentuje.
Kingo, jedna uwaga, podkład głośniejszy od Ciebie. 😀 Trzeba było się troszku przybliżyć.
Wiem Kochana, ale niestety nagrywałam tylko raz, bo więcej mi się nie chciało i nie zbyt miałam możliwosć, więc stwierdziłam, żę będzie, jak będzie. 🙂
It’s my time now. 🙂 Co do podkładu, popieram Angelikę. Co do dynamiki i wokalizy – Agatę. Teraz coś ode mnie… 🙂 trochę precyzyjniejsza intonacja i radośniejsza barwa dałaby więcej sznytu i pazurka… Wykonanie sympatyczne. Powodzenia. Dobrze, że wrzuciłaś.
Dziękuję za muzyczny autograf.
Głos masz tak tajemniczy, że obecnie ciężko mi ciebie gdzieś zaszufladkować ciężko powiedzieć, w czym cię słyszę, po pierwszych taktach ktoś z kiepskim uchem mógł by powiedzieć, że nie jest najlepiej, ponieważ słychać nieczystości, jednak ktoś z muzycznym obyciem, dojrzy w tobie predyspozycje, ponieważ je masz.
Masz poza tym chrypkę, która jest dwojaka.
Raz, że masz ją w głosie, a dwa, że twoja barwa głosu krztałtuje swoje właściwości, kilka długich miesięcy jeszcze aby barwa otworzyła wiadome tylko dla niej drzwi więc tym trudniej jest ciebie gdzieś umieścić.
Bardzo często jest tak, że wokaliści sami od początku wiedzą jaki repertuar im odpowiada, wydaje mi się, że ty jeszcze sama tego nie wiesz.
W pierwszej kolejności należy zastanowić się co chciała byś śpiewać, jaki rynek muzyką zdobywać, potem posłuchać siebie czy faktycznie dobrze się słuchasz sama siebie.
Ja, chociaż wokalistom nie jestem :D\
idealnie czuje się w czerwonych gitarach i w klenczonie i w krajewskim, mają inne od siebie barwy ale i blisko im do siebie.
Nie mam natomiast predyspozycji do rocka nie mam też predyspozycji do dicscopolo zaśpiewałem, zupełnie nie wyszło, popełniłem totalną lipę, wiem posłuchałem zrozumiałem.
Tak też i TY musisz najpierw zająć się odpowiednim doborem repertuaru do twojej barwy, oraz możliwości, gdyż każdy kto śpiewa ma możliwosci sciśle zpreferowane pod swój głos, dla tego ten aspek jest równie bardzo istotny a później bardzo owocny.
Wokalizy na małgosce nie było, i bardzo dobrze, ponieważ
1.Tonacja za wysoka jak na twoje możliwości.
2.Podkład dałaś sobie zbyt głośno.
To co kantylena nazwała słusznie wokalizą tobie nie wyszło by jeszcze z jednego powodu.
Jeszcze głos tobie się nie rozwinoł ani to falset ani to głos dorosły ani dzieciecy, ponieważ to jest ten czas, gdzie głos sam nie wie jaki jest jedni przechodzą to, inni nie przechodzą tego, a jeszcze inni zwyczajnie w każdym momencie, na każdym etapie wiedzą na jaki repertuar mogą sobie pozwolić.
Podsumowując:
Narazie posłuchaj ponagrywaj jesteś młodziudka i wstawiać na bloga wolno ci każde wykonania fałsze upadki wzloty nikt dojrzały kto się zna, nie powinien krytykować cię dla samej krytyki, albo za samo szukanie.
To jest zwyczajnie ten czas.
Słuchaj też rad, oczywiscie kantyleny bo ta na śpiewie się zna ale i nie tylko chociaż fakt, że czasami ci doroślejsi wiekiem od ciebie, mogli by miast wstawiać tutaj, śpiewać na parafialnych ślubach bo do niczego innego mimo lat, się już nie nadają.
na koniec jeszdcze rada.
pooglądaj sobie na youtube festivale w ciechocinku, bytomiu nadodrzańskim, grudziądzu, i innych, które mi do mojej niedolizatorskiej głowy nie przychodzą, i nie spiewaj już tych piosenek, bo już wszystkie dziunie festiwalowe je zaśpiewały, i uszy puchną od grońcowej, znanej osieckiej, piosenek folkowych i folklorystycznych, anny jantar i german, mietka szcześniaka, wodeckiego, musicali z dziewięćdziesiątych i początku obecnego wieku, wszystkiego anny jopek, oraz piotra rubika.
Jak by co, zostaw te klimaty, to tak na ewentualną przyszłość.
Zrób coś sama.
Niech to będzie totalnym szitem według np tych, którzy już zgarneli tysiaki na zaczarowanej, ale niech to będzie szit twój!
byle co ale twoje twój wiersz, twoja piosenka, twoje i tylko twoje.
Dziękuje.
Dziękuję bardzo. Nagrywałam tylko raz, i wyszło, jak wyszło. Pozdrawiam
Marchewa. Dziękuję za długi i wyczerpujący komentarz. Nie wiem, czy chciała bym w przyszłosci robić coś, ściśle powiązanego z muzyką. CO do tego, że są ośpiewane. Wiem o tym, ale własnego szitu nie chcę tworzyć. Wiem, jak mnie wkórzają takie laleczki, które tworzą swoje i się chwalą, a nie ma czym. Pozdrawiam.
Zgadzam się Lwico w stu procentach. Zawsze można przecież poszukać gdzieś indziej, nie tylko Rubik i Wodecki na tym świecie istnieją, są też chociażby różni mniej znani wykonawcy
Prawda Zuzler. Lubię sobie wyszukiwać mniej znane utwory. Choć często wykonuje te ośpiewane. Czemu? Po prostu znam teksty itp. BO są ośpiewane, czyli kfadratura koła. 🙂
Nie możemy ich jednak dyskredytować. Uwierzcie, jako juror konkursu piosenki, słyszałam pewne utwory wiele razy. Ale zawsze jestem gotowa przyjąć do serca ciekawą ich interpretację.
Jasne. Zgadzam się z tym. 🙂 Często takie też wybieram. 🙂
bardzo pięknie śpiewasz
Piękie moja ty muzo najcudniejsza. Szkoda że tak głośno podkład bo słabo cię słychać. Ale tak cudnie
Dzięki Kochane. <3
Więcej chcemy?!
Wooow. Dzięki. Jak przyjdziesz do mnie, to będziesz miała więcej. 🙂
pewnie, że więcej chcemy i ładnie, ale podkład za głośno.
Dziękuję Marcysiu, może nie to, że podkład za głośno, ale ja byłam troszkę daleko, bałam się, żeby mnie nie przesterowało.
Właśnie, gdzie ta wokaliza? czuję niedosyt.
Dzięęęęki. Kiedyś wokaliże mogę Ci na priv dać.
Nie nie, podkład za głośny stanowczo
Wiem. 🙂
bardzo fajny wokal.
Dzięki Kochana. 🙂
Niezłe tooo.
Dziękuję.
ooo jestem mile zaskoczona
Ojejku. <3 Dziękuję, Kochana. Pokazałam w tym utworze swój temperament, którego nie widać nacodzień.
Głośniej!
I mocniej!
Taaaak, też tak myślę. xd
Ty, tak sobie teraz tego słucham i dochodzę do wniosku, że to właściwie brzmi, jakby samej Tobie przeszkadzało, że podkład był tak głośno i starałaś się go przygłuszyć, więc krzyczałaś nawet bardziej, niż tego piosenka wymagała.
@Zuzler ja mam podobne wnioski.
I z chęcią wywaliła bym połowe kategorii wokalnej daleeeeko. ALe nie należe do ludzi usuwających wpisy, bo może akurat ktoś ma jakieś miłę wspomnienia z tym… 😀
37 odpowiedzi na “Z dedykacją dla Marchewy, masz co chciałeś! :P wstawione dzięki Mimi, czyli „Małgośka” w moim wykonaniu”
Dzień dobry. Marchewa męczył mnie dziś, żebym mu coś nagrała, więc nagrałam! Mogłam coś bardziej ambitnego, ale… Pozdrawiam!
Melduję, że wysłuchałam. Skomentuję trochę później. 🙂 Pozdrawiam.
Dzięki za zameldowanie. 🙂 Na komentarz będę czekała.
Ej, co tak urwałaś, nie było mojej ukochanej wokalizy, d. Ależ dynamicznie, trzymaj tak dalej, Kingo. Ciekawe co na to wszystko Niedolizator, czyli adresat dedykacji.
Dziękuję Agatko za miłe słowa. Urwałam, bo jakoś tak nie chciało mi się męczyć tej wokalizy. A niedolizator, widział to najpierwszy. Choć i tak mam nadzieje, że skomentuje.
Kingo, jedna uwaga, podkład głośniejszy od Ciebie. 😀 Trzeba było się troszku przybliżyć.
Wiem Kochana, ale niestety nagrywałam tylko raz, bo więcej mi się nie chciało i nie zbyt miałam możliwosć, więc stwierdziłam, żę będzie, jak będzie. 🙂
It’s my time now. 🙂 Co do podkładu, popieram Angelikę. Co do dynamiki i wokalizy – Agatę. Teraz coś ode mnie… 🙂 trochę precyzyjniejsza intonacja i radośniejsza barwa dałaby więcej sznytu i pazurka… Wykonanie sympatyczne. Powodzenia. Dobrze, że wrzuciłaś.
Dziękuję za muzyczny autograf.
Głos masz tak tajemniczy, że obecnie ciężko mi ciebie gdzieś zaszufladkować ciężko powiedzieć, w czym cię słyszę, po pierwszych taktach ktoś z kiepskim uchem mógł by powiedzieć, że nie jest najlepiej, ponieważ słychać nieczystości, jednak ktoś z muzycznym obyciem, dojrzy w tobie predyspozycje, ponieważ je masz.
Masz poza tym chrypkę, która jest dwojaka.
Raz, że masz ją w głosie, a dwa, że twoja barwa głosu krztałtuje swoje właściwości, kilka długich miesięcy jeszcze aby barwa otworzyła wiadome tylko dla niej drzwi więc tym trudniej jest ciebie gdzieś umieścić.
Bardzo często jest tak, że wokaliści sami od początku wiedzą jaki repertuar im odpowiada, wydaje mi się, że ty jeszcze sama tego nie wiesz.
W pierwszej kolejności należy zastanowić się co chciała byś śpiewać, jaki rynek muzyką zdobywać, potem posłuchać siebie czy faktycznie dobrze się słuchasz sama siebie.
Ja, chociaż wokalistom nie jestem :D\
idealnie czuje się w czerwonych gitarach i w klenczonie i w krajewskim, mają inne od siebie barwy ale i blisko im do siebie.
Nie mam natomiast predyspozycji do rocka nie mam też predyspozycji do dicscopolo zaśpiewałem, zupełnie nie wyszło, popełniłem totalną lipę, wiem posłuchałem zrozumiałem.
Tak też i TY musisz najpierw zająć się odpowiednim doborem repertuaru do twojej barwy, oraz możliwości, gdyż każdy kto śpiewa ma możliwosci sciśle zpreferowane pod swój głos, dla tego ten aspek jest równie bardzo istotny a później bardzo owocny.
Wokalizy na małgosce nie było, i bardzo dobrze, ponieważ
1.Tonacja za wysoka jak na twoje możliwości.
2.Podkład dałaś sobie zbyt głośno.
To co kantylena nazwała słusznie wokalizą tobie nie wyszło by jeszcze z jednego powodu.
Jeszcze głos tobie się nie rozwinoł ani to falset ani to głos dorosły ani dzieciecy, ponieważ to jest ten czas, gdzie głos sam nie wie jaki jest jedni przechodzą to, inni nie przechodzą tego, a jeszcze inni zwyczajnie w każdym momencie, na każdym etapie wiedzą na jaki repertuar mogą sobie pozwolić.
Podsumowując:
Narazie posłuchaj ponagrywaj jesteś młodziudka i wstawiać na bloga wolno ci każde wykonania fałsze upadki wzloty nikt dojrzały kto się zna, nie powinien krytykować cię dla samej krytyki, albo za samo szukanie.
To jest zwyczajnie ten czas.
Słuchaj też rad, oczywiscie kantyleny bo ta na śpiewie się zna ale i nie tylko chociaż fakt, że czasami ci doroślejsi wiekiem od ciebie, mogli by miast wstawiać tutaj, śpiewać na parafialnych ślubach bo do niczego innego mimo lat, się już nie nadają.
na koniec jeszdcze rada.
pooglądaj sobie na youtube festivale w ciechocinku, bytomiu nadodrzańskim, grudziądzu, i innych, które mi do mojej niedolizatorskiej głowy nie przychodzą, i nie spiewaj już tych piosenek, bo już wszystkie dziunie festiwalowe je zaśpiewały, i uszy puchną od grońcowej, znanej osieckiej, piosenek folkowych i folklorystycznych, anny jantar i german, mietka szcześniaka, wodeckiego, musicali z dziewięćdziesiątych i początku obecnego wieku, wszystkiego anny jopek, oraz piotra rubika.
Jak by co, zostaw te klimaty, to tak na ewentualną przyszłość.
Zrób coś sama.
Niech to będzie totalnym szitem według np tych, którzy już zgarneli tysiaki na zaczarowanej, ale niech to będzie szit twój!
byle co ale twoje twój wiersz, twoja piosenka, twoje i tylko twoje.
Dziękuje.
Dziękuję bardzo. Nagrywałam tylko raz, i wyszło, jak wyszło. Pozdrawiam
Marchewa. Dziękuję za długi i wyczerpujący komentarz. Nie wiem, czy chciała bym w przyszłosci robić coś, ściśle powiązanego z muzyką. CO do tego, że są ośpiewane. Wiem o tym, ale własnego szitu nie chcę tworzyć. Wiem, jak mnie wkórzają takie laleczki, które tworzą swoje i się chwalą, a nie ma czym. Pozdrawiam.
Zgadzam się Lwico w stu procentach. Zawsze można przecież poszukać gdzieś indziej, nie tylko Rubik i Wodecki na tym świecie istnieją, są też chociażby różni mniej znani wykonawcy
Prawda Zuzler. Lubię sobie wyszukiwać mniej znane utwory. Choć często wykonuje te ośpiewane. Czemu? Po prostu znam teksty itp. BO są ośpiewane, czyli kfadratura koła. 🙂
Nie możemy ich jednak dyskredytować. Uwierzcie, jako juror konkursu piosenki, słyszałam pewne utwory wiele razy. Ale zawsze jestem gotowa przyjąć do serca ciekawą ich interpretację.
Jasne. Zgadzam się z tym. 🙂 Często takie też wybieram. 🙂
bardzo pięknie śpiewasz
Piękie moja ty muzo najcudniejsza. Szkoda że tak głośno podkład bo słabo cię słychać. Ale tak cudnie
Dzięki Kochane. <3
Więcej chcemy?!
Wooow. Dzięki. Jak przyjdziesz do mnie, to będziesz miała więcej. 🙂
pewnie, że więcej chcemy i ładnie, ale podkład za głośno.
Dziękuję Marcysiu, może nie to, że podkład za głośno, ale ja byłam troszkę daleko, bałam się, żeby mnie nie przesterowało.
Właśnie, gdzie ta wokaliza? czuję niedosyt.
Dzięęęęki. Kiedyś wokaliże mogę Ci na priv dać.
Nie nie, podkład za głośny stanowczo
Wiem. 🙂
bardzo fajny wokal.
Dzięki Kochana. 🙂
Niezłe tooo.
Dziękuję.
ooo jestem mile zaskoczona
Ojejku. <3 Dziękuję, Kochana. Pokazałam w tym utworze swój temperament, którego nie widać nacodzień.
Głośniej!
I mocniej!
Taaaak, też tak myślę. xd
Ty, tak sobie teraz tego słucham i dochodzę do wniosku, że to właściwie brzmi, jakby samej Tobie przeszkadzało, że podkład był tak głośno i starałaś się go przygłuszyć, więc krzyczałaś nawet bardziej, niż tego piosenka wymagała.
@Zuzler ja mam podobne wnioski.
I z chęcią wywaliła bym połowe kategorii wokalnej daleeeeko. ALe nie należe do ludzi usuwających wpisy, bo może akurat ktoś ma jakieś miłę wspomnienia z tym… 😀