Witajcie. Ostatni tydzień, może nie należał do najciekawszych. Ale jego końcówka była prześmieszna. Jednak zacznijmy od początku. W niedzielę byłam na komunii. Było super! Bardzo fajnie spędziłam czas. Oczywiście w bardzo sympatycznym towarzystwie. Później nic ciekawego się nie działo. W środę spotkałam się z przyjaciółką, która na Eltenie ukrywa się pod nickiem Myszka. Było dosyć śmiesznie, jak zawsze. A wczoraj. Miałam bardzo ciekawy dzień. Pierwszy był niemiecki. Wszyscy zgłosili nieprzygotowania, a ja jedyna nie. Pani mnie zapytała. I dostałam piątkę! Potem była matma. Teraz mamy geometrię i nic nie rozumiałam. Potem była muzyka. I Dostałam dwie piątki! Później na polskim zgłosiłam się do odpowiedzi. A na fizyce odpowiadałam razem z kolegą. A w sumie to zgłaszałam się i odpowiadałam na pytania, na które on nie znał odpowiedzi. I czwóreczka się uzbierała! Po szkole mieliśmy zadanie z informatyki. Naszym zdaniem, Pani nauczycielka zapomniała jak to jest być uczniem. Zadanie brzmiało Zrób wywiad z obcymi ludźmi nagraj i głos i wideo. Suuper! Pomijam fakt, że pytanie było dosyć dziwnie sformułowane. Pytanie brzmiało "Jak w kreatywny sposób można wykorzystać nowoczesne technologie". Spotkałam się z koleżanką z klasy. We dwie poszłyśmy do Julki koleżanki. Czyli Agnieszki. A Agnieszka też była z koleżanką. Agnieszka i Kinga. Nie chodzą z nami do klasy, ale chodzą do liceum plastycznego. I pomogły nam nagrać i zmontować. Uśmiałyśmy się co nie miara. Bo filmik miał trwaćn od 3 do pięciu minut. Chodziłyśmy dwie godzinki. I ledwie mamy trzy minuty filmu. :D. Bo albo ludzie nie chcieli odpowiedzieć na pytanie. Albo bali się pokazywać wideo. Spędziłyśmy razem cudowne trzy godzinki. Wróciłam wieczorem. I z osóbką, która jest tu pod nickiem myszka gadałam ponad godzinę! Skończyłyśmy rozmawiać o w pół do dwunastej w nocy. Suuuuper! Dzisiaj byłam na wokalu. I Ćwiczyłam duecik z moją mamą. A po co? Dowiecie się nie długo! Pozdrawiam i zachęcam do komentowania!
Kiedy nauczyciel zapomnie, jak to jest być uczniem. Czyli co ostatnio u mnie?
Witajcie. Ostatni tydzień, może nie należał do najciekawszych. Ale jego końcówka była prześmieszna. Jednak zacznijmy od początku. W niedzielę byłam na komunii. Było super! Bardzo fajnie spędziłam czas. Oczywiście w bardzo sympatycznym towarzystwie. Później nic ciekawego się nie działo. W środę spotkałam się z przyjaciółką, która na Eltenie ukrywa się pod nickiem Myszka. Było dosyć śmiesznie, jak zawsze. A wczoraj. Miałam bardzo ciekawy dzień. Pierwszy był niemiecki. Wszyscy zgłosili nieprzygotowania, a ja jedyna nie. Pani mnie zapytała. I dostałam piątkę! Potem była matma. Teraz mamy geometrię i nic nie rozumiałam. Potem była muzyka. I Dostałam dwie piątki! Później na polskim zgłosiłam się do odpowiedzi. A na fizyce odpowiadałam razem z kolegą. A w sumie to zgłaszałam się i odpowiadałam na pytania, na które on nie znał odpowiedzi. I czwóreczka się uzbierała! Po szkole mieliśmy zadanie z informatyki. Naszym zdaniem, Pani nauczycielka zapomniała jak to jest być uczniem. Zadanie brzmiało Zrób wywiad z obcymi ludźmi nagraj i głos i wideo. Suuper! Pomijam fakt, że pytanie było dosyć dziwnie sformułowane. Pytanie brzmiało „Jak w kreatywny sposób można wykorzystać nowoczesne technologie”. Spotkałam się z koleżanką z klasy. We dwie poszłyśmy do Julki koleżanki. Czyli Agnieszki. A Agnieszka też była z koleżanką. Agnieszka i Kinga. Nie chodzą z nami do klasy, ale chodzą do liceum plastycznego. I pomogły nam nagrać i zmontować. Uśmiałyśmy się co nie miara. Bo filmik miał trwaćn od 3 do pięciu minut. Chodziłyśmy dwie godzinki. I ledwie mamy trzy minuty filmu. :D. Bo albo ludzie nie chcieli odpowiedzieć na pytanie. Albo bali się pokazywać wideo. Spędziłyśmy razem cudowne trzy godzinki. Wróciłam wieczorem. I z osóbką, która jest tu pod nickiem myszka gadałam ponad godzinę! Skończyłyśmy rozmawiać o w pół do dwunastej w nocy. Suuuuper! Dzisiaj byłam na wokalu. I Ćwiczyłam duecik z moją mamą. A po co? Dowiecie się nie długo! Pozdrawiam i zachęcam do komentowania!
12 odpowiedzi na “Kiedy nauczyciel zapomnie, jak to jest być uczniem. Czyli co ostatnio u mnie?”
gdyby było tylko audio to mogła byś wejść po prostu na teamtalka

Oh ty moja piękna zdradziłas mnie hihi. Ale powiem tak po całym ciężkim dniu miałam ponad godzinę by nazbierac siły na dzisiejszy dzień. Co do nauczycieli to oni z reguły zapominają o tym że też byli uczniami i często żądają pracę z którymi sami by mieli ot to kreatywność bądź zemsta za jakiegoś swojego nauczyciela który wymyślal jakieś dziwactwa. Pozytyw z tej pracy jest taki że mogłaś nauczyć się otwartości na drugiego człowieka co w życiu jest bardzo przydatne
OOOOOOJ. Daszku. Hahaha. Wystarczy, że byśmy sobie wideo włączyli. ALe chodziło o zaczepianie obcych ludzi na ulicy. Myszeczko. OOJ. Ta godzina była cudowna! A tak w ogóle musimy kiedyś we dwie jakieś audio nagrać.
Co do tego. TO podchodziliśmy do ludzi i. Proszę Pani może mam Pani poświęcić chwilkę czasu? No spoko. Zna Pani to uczucie kiedy nauczyciel zapomina że też kiedyś był uczniem. :D> I tak przez dwie godziny. :D. Stwierdziłyśmy, że to pytanie jest tak ułożone, że zamiast wyciągać ręke do ludzi od razu daje im z liścia. To akutrat jest stwierdzenie. Agnieszki. Którą bardzo serdecznie pozdrawiam. I myszkę, która miała na tyle cierpliwości, żeby ze mną gadać ponad godzinkę też. 
Ciekawe czy te dzieci co ostatnio zadzwoniy do mnie z pytaniem zy kupuję w spodniach były właśnie pod presją takiego chorego zadania.

Hahaha! PO dzisieszych nauczycielach można się wszystkiego spodziewać
!
Ci, którzy mnie znają wiedzą, że kiedyś musiałam na to trafić


Montowanie tego to świetna zabawa, zwłaszcza kiedy przpominają mi się te wszystkie sytuacje
Utrzymuje moje zdanie – powinnyście obie dostać szóstki za sam fakt, że podeszłyście do tych ludzi i nie bałyście się zagadać.
Jednak jakby nie patrzeć – z bardzo głupiego zadania wyszło coś sympatycznego
Faktycznie. Było sympatycznie.
Taa. I blondyny w rużowych topach.
Dostałysmy szusteczki. I w ogóle we dwie z Julą byłyśmy jedynymi osobami, które to oddały. Także szustki powinny być trzy. Jedna za podejście do ludzi, druga za zrobienie tego, a trzecia za to, że jedyne oddałyśmy. TO by była pełna sprawiedliwość. 
Wow, ale głupi temat! Mój brat ostatnio miał jakiś temat z WOS-u. Jezu, jak to było? Ahaa. Miał znaleźć jakiś artykuł w gazecie, nie wiem, na przykład na temat taki, że palił się gdzieś las, miał opisać dokładnie to zdarzenie, czyli gdzie, kiedy, o której, a na końcu miał napisać, co on o tym sądzi. Pokręcone.
Oj. Ale i tak łatwiejsze niż przekonywanie blondynki w różowym topie. Nie, my się na prawdę z Pani nie śmiejemy, ale to na prawdę!
Jak ty jakiś reporter jesteś.
PO latach wspominam to zadanie nawet całkiem miło.