Kategorie
A takie tam. Jest tu wiele Codzienność.

Wyciągneli mnie na zakupy!

Witajcie. Dzisiaj strasznie się czuję. Chyba bierze mnie przeziębienie. ALe tradycyjnie opisze swój dzień. Rano wstałam i czułam się w miare dobrze. Poza gardłem, które od samego rana dawało o sobie znać. Wzięłam noangin. Ale nic mi to nie dało. Rano wsumie nie działo się nic ciekawego. Potem zdzwoniłyśmy się z przyjaciółką. Pogadałyśmy i umówiłyśmy się na spotkanie. do którego koniec końców nie doszło. Następnie stwierdziłam, że się prześpie, bo jak już pisałam czuję się strasznie. Leże sobie w łóżku i nagle wołam. Babciuuu. Mogła byś mi zrobić kawy? Babcia się zgodziła. Wypiłam kawę. I śpiączka poszła w zapomnienie. Później zadzwoniła ciocia. A jeszcze później zadzwonił partner mojej mamy. I w końcu oni we dwoje. Czyli ciocia i partner mamy. Wyciągneli mnie na zakupy! I przez to nie spotkałam się z przyjaciółką. Byłam w Kiku. Kupiłam sobie 3 bluzki i kródkie spodenki. Potem polecieliśmy do Auchana kupić sobie coś na obiad. Partner mamy.. Zaprosił nas na obiad do siebie. Obiad był smaczny. POtem dostałyśmy lody. Mniaaam. Po obiedzie odwiuzł nas do domu. W obecnej chwili jestem strasznie zmęczona. Wszystko mnie boli. I chyba polece spać. Co ciekawe ta czarna kawa zahartowała mnie na cały dzień. I na zakupach czułam się wmiare dobrze. Pozdrawiam i przepraszam za haotyczny wpis. Ale już średnio myśle! Jakby ktoś chciał coś wiedzieć. To pytajcie!

Witajcie. Dzisiaj strasznie się czuję. Chyba bierze mnie przeziębienie. ALe tradycyjnie opisze swój dzień. Rano wstałam i czułam się w miare dobrze. Poza gardłem, które od samego rana dawało o sobie znać. Wzięłam noangin. Ale nic mi to nie dało. Rano wsumie nie działo się nic ciekawego. Potem zdzwoniłyśmy się z przyjaciółką. Pogadałyśmy i umówiłyśmy się na spotkanie. do którego koniec końców nie doszło. Następnie stwierdziłam, że się prześpie, bo jak już pisałam czuję się strasznie. Leże sobie w łóżku i nagle wołam. Babciuuu. Mogła byś mi zrobić kawy? Babcia się zgodziła. Wypiłam kawę. I śpiączka poszła w zapomnienie. Później zadzwoniła ciocia. A jeszcze później zadzwonił partner mojej mamy. I w końcu oni we dwoje. Czyli ciocia i partner mamy. Wyciągneli mnie na zakupy! I przez to nie spotkałam się z przyjaciółką. Byłam w Kiku. Kupiłam sobie 3 bluzki i kródkie spodenki. Potem polecieliśmy do Auchana kupić sobie coś na obiad. Partner mamy.. Zaprosił nas na obiad do siebie. Obiad był smaczny. POtem dostałyśmy lody. Mniaaam. Po obiedzie odwiuzł nas do domu. W obecnej chwili jestem strasznie zmęczona. Wszystko mnie boli. I chyba polece spać. Co ciekawe ta czarna kawa zahartowała mnie na cały dzień. I na zakupach czułam się wmiare dobrze. Pozdrawiam i przepraszam za haotyczny wpis. Ale już średnio myśle! Jakby ktoś chciał coś wiedzieć. To pytajcie!

21 odpowiedzi na “Wyciągneli mnie na zakupy!”

Ja ostatnio też tak miałam, że chciało mi się spać. Teraz, przez 2 dni i czarna kawa mi się również przydała. 🙂

Tak. A, że ja z powodu swojego wieku rzadko piję kawę. To o tym nie wiedziałam. Ale się dowiedziałam! 😀

ha ha ha nie od zawsze tak mam 😀 Też żadko pije kawę. Tzn hm napewno nie co dzieennie tak raz 2 razy na tydzień

hmm być może nie wiem. Ponoć bie normalna jestem, ale to chyba nie tylko ja więc tego bym w to nie w liczała 😀

Noo. Ja też! I to bardzo! Mówią mi, że jak siię jest ze mną to stężenie nienormalności przekracza wszelkiegranice. BO im się udziela. 😀

A ja kawy nie piję wcale i dobrze mi z tym. 😉 Dobra, prawie wcale. Zdarza mi się, może raz na rok. 😀

Ja mam tak samo jak Celtic, zresztą w ogóle kawa na mnie nie działa, żadnych zmian. A kawę lubię sypankę zmieloną w młynku, taka jest najlepsza

AAA< bob ja zrozumiałam do nas, i się głowiłam, w sensie, że pewnie do Was, ale do któego, lidl, kaufland itp.Niemów,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink