Kategorie
cowery i zapowiedzi

Marzenia są po to, żeby je spełniać.

Dzień dobry. 🙂
Jakiś czas temu obiecałam, że wleci tu coś wokalnego, dziś przybywam tę obietnice spełnić. 🙂
W roku pańskim 2017 będąc pod koniec I stopnia postanowiłam, że bardzo chciałabym kontynuować swoją muzyczną naukę – trochę to trwało, ale zdecydowałam się podjąć odpowiednie działania.
Już wtedy wiedziałam, że kierunkiem w którym chciałabym podążyć jest wokal i wszystko co z nim związane.
Dziś, po latach siedmiu udało mi się to marzenie spełnić. 🙂 Dostałam się do szkoły muzyki rozrywkowej i jazzu w Warszawie.
Bardzo dziękuję tym, którzy mocno wspierali i sprawili, że jednak zdecydowałam się na ten krok. 🙂 Bez Was nie dałabym rady. <3
Gratuluje Wam też wytrwałości, bo znoszenie mnie zestresowanej zdecydowanie nie należy do najłatwiejszych. 😉
Nagranie pochodzi z próby, na której przygotowywałam się do przesłuchań.
Przy fortepianie nieoceniony @rogan. 🙂
Miłego słuchania!

32 odpowiedzi na “Marzenia są po to, żeby je spełniać.”

O, wrzuciłaś, wspaniale!
To sama przyjemność akompaniować komuś tak zdolnemu, jak Ty.
Nagranie w warunkach domowych, telefon umiejscowiony był… na drzwiach. 😀
Tak bardzo się cieszę, że postanowiłaś zrobić ten krok i pójść po wiedzę.
Jak poznasz w szkole tych tam, muzyków, to pamiętaj o mnie, proszę. Zawsze chętnie Ci zagram. 🙂

To sama przyjemność mieć takiego akompaniatora i przyjaciela. 🙂 Dzięki, pamiętała będę na pewno! <3

To prawda, ten smaczuszek nie wiem na ile celowy, ale na 100 procent gustowny. i dość w moim stylu; też odnotowuję. Zastanawiam się, czy w całęj tej interludzie pomiędzy zwrotkami powinienem też doszukiwać się konkretów, czy po prostu ot, tak, wziąć,i ją docenić 😀

Łoooch, to ja jestem w szoku, nic, no nic nie wiedziałem, a to akurat nieładnie.
No, ale wykonania gratuluję, tak jak i zwycięstwa we wstępnych.
Takie rzeczy proste nie są, zwłaszcza dla zdrowia psychicznego, dlatego życzę wytrwałości, powodzenia i tylko sukcesów, jak najwięcej sukcesów.
Powodzenia!

Dziękuję! Mało kto wiedział. 🙂 A wstępne też były ciężkie dla zdrowia psychicznego, bo trafiliśmy cholernie niestrojący instrument..

Ja jestem po krakowskiej szkole jazzu i muzyki rozrywkowej. Jak będziesz chciała poplotkować i poporównywać warunki to oczywiście dzwoń/pisz

Dziękujemy. 🙂 Jasne, odezwe się na pewno. 🙂 Wymiana doświadczeń zawsze jest miła. 🙂

Dobrze, że piosenka nagrywana w lepszych warunkach. Największa kara dla pianisty, to dostać pod łapki niestrojącego grata. Nie zazdroszczę osobom obserwującym mą mimikę, gdyż musiała być bardzo wymowna. 😀 Ja w takich sytuacjach absolutnie nie umiem się powstrzymać od skrzywienia. Kiedyś mi tak zostanie na stałe, to więcej niż pewne.

Wrzucam komentarz na twojego bloga, także śmiało można powiedzieć, że skomentowałem twojego bloga. Gdybym nie skomentował twojego bloga, to musiał bym skomentować twojego bloga, a skoro już skomentowałem twojego bloga, to twuj blog został skomentowany. Gdyby jednak twuj blog nie został skomentowany, to mogła byś mnie kiedyś zapytać, czy nie wrzucę komentarza na twojego bloga, a ja wtedy pewnie bym wrzucił komentarz na twojego bloga. Całe szczęście, nie musiałaś pytać się poraz kolejny, czy wrzucę komentarz na twojego bloga dlatego, że ja już teraz wrzucam komentarz na twojego bloga, ale też dlatego, że wtedy cała ta historia o wrzucaniu komentarza na twojego bloga była by nieco dłuższa. Zatem, piękne wykonanie, a ja już kończę wrzucanie tego komentarza na twojego bloga no chyba, że znowu uznam, że warto coś dodać i wrzucę komentarz na twojego bloga zanim spytasz się, czy wrzucę komentarz na twojego bloga i czy nie skomentuję twojego bloga. Dobranoc. 😀

Papierku, bez Twojego komentarza na tym blogu, me życie byłoby uboższe. Jako iż jednak zamieściłeś komentarz na tym blogu, me życie odzyskało bogaty, jasny blask. Niech on oświetla ów dzień wspaniały, przynosząc radość i otuchę.
Cenimy to, że podjąłeś ten wysiłek, by zamieścić komentarz na tym blogu, ku pokrzepieniu serc!

Massakra z Wami. 😀 A wszystko przez jedno niewinne zdanie, wypowiedziane gdy miałam papiera obok. Czekaj, bo ja idę sprawdzić czy ktoś skomentował mojego bloga. 😀

Cztery ostatnie komentarze wyłączając ten mój to złoto 😀
A tak na poważnie to z całego serducha Ci Kinga gratuluję tego spełnienia marzeń. Deczko chyba zbyt głośny niestety fortepian, ale ogólnie super.
Wszystkiego co najlepsze dla Was obojga 🙂

Wielkie gratulacje! Nie znam się, ale nazwa tej szkoły brzmi bardzo prestiżowo. Dużo wytrwałości i zapału Ci życzę! Śliczne wykonanie. Myślę, że i fortepian troszkę za głośny, i Ty troszkę za cicha, ale i tak bardzo mi się spodobało. Nie sądziłam, sama nie wiem dlaczego, że większe grono osó zna tę piosenkę. Zwłaszcza wysokie dźwięki ślicznie Ci wyszły!

Dziękuję pięknie. 🙂 Swoich gór nie lubię jakoś przesadnie, więc tymbardziej miło, że komuś się podobają. 🙂

Brawo, głównie dla akompaniatora. Nie było źle, ale podobały mi się bardziej inne Twoje produkcje. Tego Pana nie znałam, jego wstawki i harmonie godne podziwu. Ma wyobraźnię muzyczną.

Dzięki. 🙂 Harmonia to taka wspaniała rzecz, że bawić się nią można właściwie dowolnie. Duże możliwości daje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink